Facebook nie ukrywa, że jego zdaniem przyszłość internetu to materiały video. Już teraz widać to w serwisie, chociażby przez zwiększenie zasięgów postów zawierających filmy. Dodatkowo Facebook poczynił już pierwsze kroki, które mają pomóc serwisowi w walce o jego uwagę. Najpierw pojawiła się specjalna sekcja video, która do złudzenia przypomina sekcję YouTube – teraz Facebook ma w planach zająć się autorskimi treściami, które znajdą się w serwisie. Pierwsze filmy mają pojawić się już za kilka tygodni.
Amatorzy czy profesjonaliści?
Facebook podchodzi do sprawy bardzo poważnie: zakłada przede wszystkim, że będzie zamawiać swoje treści od zewnętrznych firm. Przewidywana długość filmów, robionych przez zewnętrzne firmy ma wynosić od 5 aż do 10 minut. Facebook ma nadzieję pracować z firmami na zasadzie partnerskiej, żeby obniżyć koszty. Z tego co wiemy, serwis planuje zostawić sobie 45% przychodów z wyświetlanych przy filmach video reklamach, a resztą chce podzielić się z partnerami.
Można by pomyśleć, że nie ma szans, żeby Facebook TV zagroziło takim gigantom jak na przykład Netflix. Serwis mimo to zakłada ambitniejsze, dłuższe filmy, które będą trwały średnio 20 lub 30 minut. Facebook planuje podzielić większe produkcje na odcinki, z czym często spotykamy się w popularnych serialach. Marka Zuckerberga planuje wejść na rynek z rozmachem – wśród nazw marek, które mają się zająć produkcją, pojawiają się takie podmioty jak ATN, Vox Media, BuzzFeed.
Czy Facebook TV będzie lepszy od Netflixa?
Nie można obecnie jednoznacznie stwierdzić, czy Facebook TV ma szansę z Netflixem. Dodatkowo platforma Facebooka wciąż zmaga się z hakerami, a nieustające naciski ze strony partnerów platformy mogą opóźnić planowany start. Wątpimy jednak, by Facebook od razu mógł stanąć w szranki z takimi gigantami jak wspomniany już Netflix czy HBO GO, które obecnie walczą o miano lidera telewizji internetowej. Według pomysłodawców Facebooka serwis w ogóle nie myśli o konkurowaniu z takimi podmiotami, przynajmniej na razie. Nie ukrywa jednak, wciąż podsycając plotki o nowej platformie do telewizji internetowej, że forma ma być bliższa temu, nad czym obecnie pracuje Apple.
Czy Apple ma się czego obawiać? I jakie plany na przyszłość ma Facebook oprócz telewizji i technologii, która pozwala wykrywać emocje?